www.libertas.fora.pl

Jolanta · Gość

W okolicach Otwocka spotkałam znak drogowy: "Sanktuarium Matki Boskiej Potrzykroć Przedziwnej" .

Umielibyście przetłumaczyć z polskiego na nasze?

Władysław · Gość

Zakładam, że pytanie jest zadane serio i nie dotyczy formy gramatycznej.

Na stronie:
podanej w temacie

jest informacja o obrazie Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej, którego kopie znajdują m.in. w kilku sanktuariach w Polsce.

"Tytuł wskazuje na wyjątkowe działanie Trójcy Świętej w osobie Maryi jako:
- wybranej Córce Boga Ojca
- Matce Syna Bożego
- Oblubienicy Ducha Świętego

Obraz Maryi z Dzieciątkiem został umieszczony w sanktuarium w Szensztacie w 1915r. Jest on dzielem włoskiego malarza Luigi Crossio (1835-1915) i nosiłpierwotnie nazwę Refugium peccatorum (Ucieczka grzeszników). O. Józef Kentenich oraz jego wychowankowie zwracali się do Maryi, wzywając Ją jako Trzykroć Przedziwną (Mater ter admirabilis). Pod tym tytułem Matka Boża była czczona już w XVI wieku w Bawarii. Jej kult przyczynił się wówczas do obrony katolicyzmu przed wpływami reformacji w południowych Niemczech."

Jolanta · Gość

"wybranej córce boga ojca...."
i równocześnie matki jego syna??

Przecież to chore.

Władysław · Gość

Chore?
Proszę postawić diagnozę uwzględniając w niej również rolę Ducha św.
Może będzie nadawało się do leczenia?

Karol · Gość

Zamiast straty czsu na modlitwe do idoli ktore sama doktryna KK zabrania????
mozna by czas spedzic na efektywnej medytacjii trascendentalnej.
Zapewniam ze b.szybko mozna zblizyc sie do Boga a nie do oltarza z idolem.

"Bog jest medytacja" jak raz rzekl Paramahansa Yogananda

Władysław · Gość

Z jednej strony ma Pan rację twierdząc,że medytacja transcedentalna nie jest modlitwą. Niepotrzebnie dodaje Pan słowo "efektywna". Przecież taka medytacja w swojej nazwie zawiera konkretną efektywność zdrowotną, a jest nią redukcja stresu i obniżenie ciśnienia tętniczego. Z drugiej strony zapewnia Pan, że taka medytacja pomaga szybko zbliżyć się do Boga. Może to zdarza się ludziom wierzącym, ale ateistom? Oni również mogą ją stosować.

Zmarły niedawno Maharishi Mahesh Yogi (Mahesh Prasad Varma, według innych - Mahesh Srivastava) twórca TM twierdzi, że owa medytacja:
1.- Nie jest religią – jest prostą, naturalną techniką stosowaną przez miliony ludzi należących do różnych religii.
2.- Nie wymaga wiary.
3. Nie jest filozofią – jest niewymagającą wysiłku, naukową techniką o uniwersalnym zastosowaniu i powtarzalnych efektach, które każdy może zweryfikować.
4. - Nie jest stylem życia – jest przyjemną techniką. Nie trzeba zmieniać swego stylu życia, żeby nauczyć się TM. Po nauczeniu wystarczy ją regularnie stosować i cieszyć korzyściami.

Można więc stwierdzić, że TM jest coraz powszechniejszą techniką relaksacyjną, stosowaną w gabinetach psychoterapeutycznych obok takich technik jak relaksacja progresywna Jacobsona, trening autogenny Schultza, pranajama i joga lecznicza wg Raviego Javalgekara

I ostatnie kwestia: Medytacja może być również rozmową z Bogiem. Paramahansa Yogananda (1893-1952), którego był Pan uprzejmy wymienić,urodził się jako Mukunda Lal Ghosh, w 1915 r. przyjął imię Jogananda, co oznacza "uszczęśliwiony poprzez zjednoczenie z Bogiem". Odtąd znano go jako Swami Jogananda. A więc każdy, kto wymawiał jego imię twierdził, że Bój jest medytacją.

Karol · Gość

Wladyslaw uzyles duzo slow zeby udowodnic co?

W jaki sposob ktos kto ostatnio zmarl moze byc tworca TM?
Metody w roznych odmianach uzywanej od tysiecy lat?
Moze tylko zmienil troche nazwe? Smile

Jesli bedziesz stosowal TM to doprowadzi ona cie do zjednoczenia z Bogiem
nawey jesli w Boga nie wierzysz:)

Zyjemy w jednym ciemnym pokoju, TM pozwala nam wyjsc z tego pokoju.
Po wyjsciu z tego pokoju wszelkie doktryny i dogmaty nabieraja delikatnie mowiac zupelnie innego wygladu:)

Naturalnie TM jest raczej wolna metoda jesli chcesz zjednoczyc sie troche szybciej proponuje Kriya Yoge:)

Jest wiele metod prowadzacych do pewnego oswiecenia ktore tez sa uzywane przez
psychiatrie. Jakie to ma znaczenie?

Zamiast dyskutowac o TM propnuje ja praktykowac. Czy nie to zalecal Jezus
w slowach: Wejdz w glab swojego domu (wejdz w gleboki stan relaxu) i jak zamkniesz wszystkie drzwi (wylaczysz wszystkie swoje swiadome zmysly) rozmawiaj ze swoim sekretnym Ojcem? Chrzescjanstwu, generalnie, brakuje efektywnych metod medytacjii albo kontaktu z Bogiem. Byc moze dlatego ze
kiedy ten bezposredni kontakt posiadach posrednik jak KK staje sie zbedny.

Jesli sadzisz ze piekna i prawdziwa nauka Jezusa miala, w swoim zalozeniu, zostac religja, to troche sie mylisz.

Władysław · Gość

Mam nadzieję, że tym razem moje słowa zamienią się w czyn. U mnie będzie to łatwe , gdyż od ponad 50 lat interesuję sie tymi sprawami, a od 30 lat zawodowo pomagam w poznawaniu i praktykowaniu różnych metod i technik relaksacyjnych.

Poetyckie są Twoje przemyślenia, ale nie muszę się z nimi zgadzać. Jeżeli Twoje przekonania (wiara, filozofia) pomagają Ci, to chwała Ci za to. Niewielu dąży jakąś drogą - wielu siedzi w dołkach i narzeka na brzydotę tego świata.
Pytasz, w jaki sposob ktos kto ostatnio zmarl moze byc tworca TM?
Maharishi, podczas swojego długiego życia (1911-2007), wyszkolił ponad 40 tys. nauczycieli transcendentalnej medytacji, otworzył tysiące ośrodków nauczania, szkół i uniwersytetów. Szacuje się, że obecnie na całym świecie 6 milionów ludzi opanowało stworzoną przez niego medytację transcendentalną.

Do Polski ruch trafił w drugiej połowie lat siedemdziesiątych. Na początku TM funkcjonowała przy Stowarzyszeniu Radiestetów w Warszawie, a od 1985 roku przy Polskim Towarzystwie Psychologicznym. TM została zarejestrowana w Polsce w 1989 roku.

Na to czy KK (jako pośrednik) jest zbędny, mam odmienne zdanie. W każdej religii są kapłani i wyznawcy. NIektórzy z nich są zakonnikami, pustelnikami, wolonatriuszami itp.

O ile dobrze pamiętam, to piękna i prawdziwa nauka Jezusa nie miała stać się nową religią. To miała być kontynuacja, ale z odnową zwaną odkupieniem. Może nie używam właściwych słów, ale tak mi się napisało. Może lepiej byłoby o to zapytać fachowca?

Jolanta · Gość

Władysław · Gość

Szacunek i tolerancja należy się wyznawcy każdej religii. Czy w podobnym tonie ośmieliłaby się Pani ośmieszać islam? Co powiedzieliby na to np. Somalijczycy?

Karol · Gość

Wladyslaw, Machariszi mie stworzyl medytacjii trascendentalnej, on tylko
nazwal ja w ten sposob i rozpowszechnil jedna z metod ktorych to
celem jest transcendencja swiadomosci. Jest wiele roznych odmian,
ja np zazwyczaj uzywam Hang Sow.

Nie wiem ktore moje przemyslenia nazywasz poetyckimi?
Jakiego fachowca chcesz pytac? Papieza?
Nie ublizajac mu jestem troche lepszym fachowcem:)

Wyobraz sobie swiat bez religii, ciekawe czy potrafisz?
John Lennon, Imagine

Jolanta · Gość

Karol · Gość

W sumie nie mam pojecia o tym co Macharishi i ty nazywasz TM.
Jesli praktyka tej metody prowadzi do relaxu i obnizenia cisnienia krwi
to nie jest duzo warta. Prawdziwa metoda medytacjii trancsendentalnej
bedzie miala dla ciebie duzo lepsze rezultaty.

Medytacja transcendentalna - pojęcie mające dwa znaczenia:

W szerszym sensie, jest to każda medytacja, mająca na celu wykroczenie poza dualizm ego - świat zewnętrzny, przekroczenie wąskiego rozumienia siebie jako oddzielnego od reszty świata bytu.

W węższym sensie, nazwa ta została zaanektowana przez Mahariszi Mahesz Jogi dla jego zestawu ćwiczeń medytacyjnych opartych głównie na powtarzaniu mantr. Medytacje te zostały szeroko rozpropagowane przez organizację Maharishi Foundation Ltd. założoną przez Mahariszi Jogi, która zajmuje się sprzedażą kursów i materiałów szkoleniowych. Przeciwnicy uważają ją za sektę[potrzebne źródło].

Istnieje wiele badań, które mają dowodzić zbawiennych dla zdrowia skutków medytacji transcendentalnej. W większości zostały one sfinansowane przez tę organizację[potrzebne źródło], więc nie sposób ocenić czy przedstawiają rzetelne wyniki.

To z Wiki na temat pana Maharishi. "Nazwa zostala zaanektowana do JEGO zestawu cwiczen medytacyjnych"

Obawiam sie ze mowimy o jablkach i pomaranczach:)

Pozdrowienia!

Jan · Gość

dostałem to do wklejenia....kto chce niech słucha...ja nie słuchałem...błeeeee...

Alina · Gość

Słuchałam tej piosenki....jest wesoła...fajna... radosna twórczość pielgrzymów.