www.libertas.fora.pl
wszystkie nasze dzienne sprawy
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.libertas.fora.pl Strona Główna
->
hidepark
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
HidePark
----------------
hidepark
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
liber
Wysłany: Nie 10:10, 10 Kwi 2022
Temat postu:
http://www.libertas.fora.pl/hidepark,1/krzyz-i-nocna-demonstracja-przed-palacem,53.html
PAP
Wysłany: Śro 13:49, 10 Lis 2010
Temat postu: Krzyż przeniesiony-obrońcy zbierają się pod Pałacem
Krzyż, o który toczyła się długa batalia pod Pałacem Prezydenckim, około godz. 10.00 został przeniesiony do kościoła św. Anny. - Krzyż umieszczono w kaplicy loretańskiej - powiedział rektor świątyni ks. Jacek Siekierski. Jak dowiedziała się Wirtualna Polska o godz. 13 obrońcy krzyża zbiorą się przed Pałacem Prezydenckim. Rozpoczną akcję sprzeciwu w związku z przeniesieniem krzyża.
pog
Wysłany: Pią 7:22, 13 Sie 2010
Temat postu:
Na ścianie Pałacu Prezydenckiego odsłonięto tablicę upamiętniającą katastrofę smoleńską. Uroczystość odsłonięcia tablicy odbyła się po kilkudziesięciu minutach od podania informacji, że jest zgoda konserwatora zabytków na takie upamiętnienie. Tablicę odsłonił szef Kancelarii Prezydenta oraz wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz. Tablica została poświęcona; odmówiono modlitwę w intencji ofiar katastrofy.
Na prostokątnej tablicy z szarego granitu znajduje się krzyż, a poniżej napis: "W tym miejscu w dniach żałoby po katastrofie smoleńskiej, w której 10 kwietnia 2010 roku zginęło 96 osób - wśród nich prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką i były prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, obok krzyża postawionego przez harcerzy gromadzili się licznie Polacy zjednoczeni bólem i troską o losy państwa". Na dole tablicy znajduje się lilijka harcerska.
(Pog)
pis
Wysłany: Pią 7:22, 13 Sie 2010
Temat postu:
Jak mówił polityk PO osoby broniące krzyż "ubliżają księżom, harcerzom, prezydentowi". - Jak PiS chce się wpisywać w scenariusz konfrontacji, to gratuluję - dodał marszałek i wyraził swoje niezadowolenie, iż na tablicy "jest mało o rodzinach, a wiele o protestujących". - Napis koncentruje się na tych, co się gromadzą, a nie na rodzinach. Trzeba przenieść ten krzyż, a jak PiS będzie przeszkadzał, to wejdzie w konfrontację z Kościołem - zaznaczył.
- W tej sprawie my wszyscy, politycy i kościół, nie zdaliśmy do końca egzaminu - przekonywał poseł PiS.
- Nieco tak, Kościół spóźnił się z reakcją. Ale nie aż tak bardzo - zauważył Niesiolowski i stwierdził, iż "wypowiedzi niektórych biskupów są nie do końca przemyślane".
Gi
Wysłany: Pią 7:21, 13 Sie 2010
Temat postu:
Zdaniem polityka Prawa i Sprawiedliwości dzisiaj "PO dopięła swego". Platforma posłużyła się krzyżem, by odwrócić uwagę od nadzwyczajnego posiedzenia sejmu. - To dziwne i zakrawa na pewien rodzaj prowokacji - tak polityk PiS skomentował sytuację w której o uroczystościach przed Pałacem Prezydenckim mieli nie wiedzieć Bronisław Komorowski czy Waldemar Pawlak. - Chcą (Platforma Obywatelska-red.) nas w to wciągnąć i to im się po części udało - zaznaczył Girzyński.
Nies
Wysłany: Pią 7:21, 13 Sie 2010
Temat postu: Musicie sami stawiać pomniki, nie będziemy wam pomagać
Musicie sami stawiać pomniki, nie będziemy wam pomagać.
Dalszych ustępstw nie będzie. Musicie sami stawiać pomniki, my wam w tym nie będziemy pomagać. Panie, co pan chce, na Wawelu leży (Lech Kaczyński-red.) z królami – tymi słowami marszałek Stefan Niesiołowski zwrócił się do Zbigniewa Girzyńskiego w trakcie programu "Rozmowa bardzo polityczna" w TVN24 podczas rozmowy na temat krzyża przed Pałacem Prezydenckim i odsłonięcia na nim tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskiej.
marc
Wysłany: Wto 8:22, 10 Sie 2010
Temat postu: Precz z krzyżami - mohery na stos
Szef SLD Grzegorz Napieralski zaapelował, by nie doszło do przemocy i agresji.
3 sierpnia zgromadzeni na Krakowskim Przedmieściu ludzie uniemożliwili przeniesienie krzyża do kościoła św. Anny - tak miało się stać zgodnie z porozumieniem podpisane między warszawską kurią, Kancelarię Prezydenta, harcerzami i Duszpasterstwem Akademickim Kościoła św. Anny. 5 sierpnia uczestnicy akademickiej pielgrzymki mieli ponieść go na Jasną Górę, po czym krzyż miał wrócić do kościoła. Wobec protestów zrezygnowano z przeniesienia krzyża.
6 sierpnia metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz przemawiając do wyruszających w pielgrzymkę, podkreślił, że katastrofa 10 kwietnia powinna budzić refleksję nad kruchością ludzkiego życia, a nie spory. Apelował, by upamiętniać tragedię tak, aby nie ucierpiał na tym żaden człowiek ani "żaden święty znak, z krzyżem na czele".
fobia
Wysłany: Wto 8:21, 10 Sie 2010
Temat postu:
Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Maciej Karczyński ocenił, że oba zgromadzenia przebiegały spokojnie, nie doszło do poważniejszych incydentów. - Były różnego rodzaju utarczki słowne, nie doszło jednak do bezpośredniej konfrontacji pomiędzy osobami, które wyrażały swoje poglądy - powiedział. Policja dodała, że w tak dużym tłumie trudno było uniknąć sporów i przepychanek. Szczegółowe informacje o incydentach mają być podane we wtorek w ciągu dnia. Do obserwacji wykorzystano kamery miejskiego systemu monitoringu. Przed Pałacem było kilkuset policjantów. W gotowości pozostawały dodatkowe siły.
Taras, który zainicjował manifestację, założył na Facebooku profil "Akcja krzyż". Organizator informował we wniosku do stołecznego ratusza o rejestrację zgromadzenia, że uczestniczyć w nim będzie od stu do tysiąca osób. Zapowiedziało przyjście - i przyszło - kilka tysięcy. Jako cel zgromadzenia Taras podał m.in. "wyrażenie społecznego sprzeciwu wobec lokalizacji krzyża oraz dezaprobaty dla koczujących przed Pałacem Prezydenckim".
Przedstawiciel pilnujących krzyża Janusz Zieliński apelował w poniedziałek w Radiu Maryja, aby o godz. 22 stawili się na "modlitwę narodową".
Premier Donald Tusk powiedział, że spodziewa się raczej spokojnego przebiegu manifestacji i zapewnił, że służby zadbają o porządek.
Zgoda władz stolicy na manifestację wywołała protesty, m.in. wicemarszałka Senatu Zbigniewa Romaszewskiego. Arkadiusz Mularczyk z PiS wystąpił do RPO o zbadanie legalności zgody na odbycie demonstracji. Szef zespołu ds. katastrofy smoleńskiej Antoni Macierewicz zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez organizatora manifestacji i prezydent Warszawy.
Wiceszef gabinetu prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz Jarosław Jóźwiak tłumaczył, że zgodnie z prawem miasto musiało zgodzić się na manifestację.
jak
Wysłany: Wto 8:21, 10 Sie 2010
Temat postu:
Zwolennicy pozostawienia krzyża przed siedzibą prezydenta trzymali transparenty "Jeśli zapomnę o nich, Ty Boże na niebie zapomnij o mnie". Miejscami powiewały państwowe flagi. W dłoniach niektórych widać było małe drewniane krzyżyki i różańce. Śpiewali hymn narodowy, pieśń "Boże, coś Polskę", pieśni maryjne. Młody człowiek odegrał na trąbce "Rotę", a potem "Marsz pierwszej Brygady", inni śpiewali - "Jezu ufam Tobie". Słychać było opinie - "Polska jest najważniejsza" i "Nie dajmy się sprowokować".
Zdaniem starszego mężczyzny, który stał wśród śpiewających kościelne pieśni, krzyż powinien pozostać tam, gdzie stanął, "bo tu pracował prezydent, przez większą część narodu szanowany, nie tak jak poprzednicy czy następca". Towarzyszący mu pan z "gwardii narodowej" powiedział, że reprezentuje ugrupowanie "Suwerenność Narodu Polskiego". - Niektóre tezy mi nie odpowiadają - na przykład hasła antyżydowskie. Jestem za pokojową koegzystencją - zastrzegł.
- Ten krzyż jest wołaniem o prawdę, wołaniem o pamięć, wołaniem o sumienie; ci, którzy chcą zniszczyć prawdę, pamięć i sumienie, krzyczą z tamtej strony. (...) Krzyż ma prawo do miejsca w życiu publicznym. Kościół to są żywi ludzie, nie tylko budynki - powiedział dziennikarzom duchowny, który wspiera zwolenników pozostawienia krzyża.
Do przepychanki doszło m.in., gdy jeden z demonstrantów zawiesił naprzeciw pałacu transparent, na którym oświadczał: "Głosowałem na Lecha K. Był moim prezydentem (niestety słabym w mojej ocenie). NIE dla krzyża przed pałacem".
Widoczni byli młodzi mężczyźni z wygolonymi głowami, a także dwóch motocyklistów z naszywkami informującymi, że kochają Polskę. Z kamerą pojawił się prawicowy publicysta Jan Pospieszalski. Choć dochodziło do przepychanek, obyło się bez bijatyk. "Stop agresji" - skandowali demonstranci, gdy zaczynały się utarczki. - Nie powtórzyła się sytuacja z 3 sierpnia, policja nie była atakowana - powiedział pod koniec manifestacji jej organizator Dominik Taras apelując o spokojne rozejście się.
Zuza
Wysłany: Wto 8:20, 10 Sie 2010
Temat postu:
Skandowali: "Tu jest Polska", "Do kościoła", "Przenieść pałac", "Mohairy do domu", "Gdzie jest Jarek". Transparenty głosiły: "Wykorzystanie krzyża do walki politycznej to dzieło szatana! Jarosławie Kaczyński opamiętaj się!", "Żydokomuna pozdrawia", "Krzyż do kościoła, Polska to kraj świecki, szanujmy konstytucję", "Precz z krzyżami, na stos z mocherami (pisownia oryginalna - PAP)", "Chcemy koło zamiast krzyża", "Precz krzyżacy" i "Grunwald pamiętamy". Nad głowami manifestantów można było dostrzec ukrzyżowanego pluszowego misia.
W kolejarskich czapkach demonstrowali działacze sekcji drezynowej Piaseczyńskiego Towarzystwa Kolei Wąskotorowej. - Przyszliśmy bronić krzyża św. Andrzeja. Należy go bronić, bo wandale go niszczą i kierowcy nie wiedzą, że trzeba się zatrzymać przed przejazdem - wyjaśnił Marcin, ksywka "Student".
W czarnych motocyklowych kaskach ze staromodnymi goglami kręciło się dwóch młodych mężczyzn - Jesteśmy z telewizji "Kaczy Kuper", kręcimy materiał do Internetu - wyjaśnił Marcin Glinka, występujący jako reporter z kamerą i mikrofonem, którego "firmową" kostkę zrobił z gumowej kaczuszki do kąpieli. - Byłem tu wczoraj jako gap. Chciałem sobie wyrobić stanowisko, a zostałem słownie zaatakowany przez fanatyków religijnych, okazało się, że jestem Żydem i ciemniakiem - dodał. - Nikt tu nie przyszedł rozrabiać, tylko zaprezentować swoje przekonania - zapewnił.
Kilka osób wdrapało się na słupy latarń i znaków drogowych, umieszczając wysoko transparent "Precz krzyżacy". Dziewczynę, która podniosła transparent "Żydokomuna pozdrawia" z uśmiechnięta gwiazdą Dawida, niektórzy z demonstrantów niewybrednie wzywali, by oprócz transparentu zademonstrowała swe wdzięki. Owację wzbudziła lekko ubrana młoda osoba, która ukazała się w oknie hotelu Bristol.
Bliżej krzyża zebrali się zwolennicy pozostawienia go w tym miejscu. - Jestem przeciwny tej demonstracji, nie zgadzam się z jej formą i hasłami. Chodzi o poziom dyskusji - powiedział Jerzy, student ASP. - Po tej stronie była modlitwa, po tamtej wyśmiewanie - dodał.
cecia
Wysłany: Wto 8:19, 10 Sie 2010
Temat postu:
Na pytanie, czy jest za usunięciem krzyża, młody człowiek odparł: "Oby stał jak najdłużej. Stoję tu, bo wszyscy zwariowali, a bardzo lubię, jak wszyscy wariują. Przychodzę tu od dłuższego czasu. Ludzie się awanturują, jest fajny cyrk". Inni trzymali arkusze papieru z hasłami: "Uwolnić Paris Hilton" lub "Jestem chłopakiem Jarka".
bbb
Wysłany: Wto 8:19, 10 Sie 2010
Temat postu:
Tłum zaczął gęstnieć w poniedziałek ok. 22.00. Przychodzili ci, którzy umówili się przez Internet, by zaprotestować przeciw krzyżowi i zwolennicy pozostawienia go pod pałacem. W tłumie domagającym się przeniesienia krzyża stała grupa z transparentem wzywającym: "Zostawicie krzyż w spokoju. Politycy zamiast skłócać Polaków spełnijcie obietnice wyborcze!".
Niedaleko z transparentem "Polska państwem prawa" stała Agnieszka Sosnowska. - Oczekuję, że państwo będzie egzekwować prawo. Jeśli ktoś narusza porządek publiczny, powinien być pociągnięty do odpowiedzialności. Państwo stało się bezradne wobec grupki osób, które uniemożliwiały wyegzekwowanie porozumienia między władzami państwowymi i kościelnymi - objaśniała sens swojego transparentu. Ktoś inny ubolewał, że brak stanowczości rządu przynosi Polsce wstyd.
Przeciwnicy obecności krzyża przed pałacem nie stronili od happeningów i drwin. Do transparentu "Zburzyć pałac prezydencki - zasłania krzyż" przyczepili balony; puszczali bańki mydlane i przerzucali nadmuchiwaną piłkę. Niektórzy przyszli w maskach, kolorowych perukach czy z figurką mistrza Yoda z "Gwiezdnych Wojen" na głowie.
V3HRHN
Wysłany: Wto 8:18, 10 Sie 2010
Temat postu: Krzyż i Nocna demonstracja przed Pałacem
Nocna demonstracja przed Pałacem
Kilka tysięcy osób demonstrowało w nocy z poniedziałku na wtorek przed Pałacem Prezydenckim, domagając się przeniesienia krzyża ustawionego po katastrofie smoleńskiej. Ich przeciwnicy odpowiadali skandowaniem i śpiewami. Nie doszło do większych incydentów. Na pytanie, czy jest za usunięciem krzyża, młody człowiek odparł: "Oby stał jak najdłużej. Stoję tu, bo wszyscy zwariowali, a bardzo lubię, jak wszyscy wariują. Przychodzę tu od dłuższego czasu. Ludzie się awanturują, jest fajny cyrk".
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin