Gość |
Wysłany: Wto 11:01, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
Abp Dzięga dziękuje chrystusowcom za zorganizowanie polskiego życia kościelnego na Pomorzu
Metropolita szczecińsko-kamieński, arcybiskup Andrzej Dzięga podziękował w niedzielę w Poznaniu członkom Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej za zorganizowanie po wojnie polskiego życia kościelnego na Pomorzu Zachodnim.
Hierarcha odprawił Mszę św. w kaplicy Domu Głównego chrystusowców, którzy w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata obchodzą swoje święto tytularne. Do przewodniczenia uroczystościom zapraszają zaś co roku różnych polskich biskupów.
W kazaniu metropolita szczecińsko-kamieński nawiązał do przypadającej w przyszłym roku 65. rocznicy pierwszej po wiekach katolickiej Mszy św. odprawionej przez polskiego kapłana, którą 6 maja 1945 roku w wyzwolonym Szczecinie sprawował chrystusowiec, ks. Florian Berlik.
,,Jeszcze trwały działania wojenne, jeszcze do Berlina front nie doszedł, Szczecin był w gruzach i w ogniu. I przybył pierwszy chrystusowiec, który stanął na zgliszczach, aby sprawować ofiarę męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. I aby tą ofiarą polską duchowość tam posadzić" - wspominał tamto wydarzenie abp Dzięga.
Wyraził też uznanie dla założyciela Towarzystwa Chrystusowego, kardynała Augusta Hlonda, który mimo złożonej sytuacji międzynarodowej dotyczącej powojennego statusu ziem zachodniej i północnej Polski nie zawahał się wysyłać na te tereny kapłanów swojego zgromadzenia.
,,Swoimi odważnymi decyzjami, biorąc na siebie w pełnej pokorze odpowiedzialność formalną za te decyzje i ogromne emocje w skali międzynarodowej, jako pasterz mądry, dobry i odważny zadbał o Kościół polski nad Odrą i Bałtykiem, aby w ten sposób zadbać też o interes i dobro duchowe całego narodu" - mówił abp Dzięga o kardynale Hlondzie.
Po wojnie księża chrystusowcy jako pierwsi podjęli pracę duszpasterską na Pomorzu Zachodnim, które po kilku wiekach niemieckiej dominacji powróciło do Polski. Zorganizowali tam sieć parafii dla przesiedlonych rodaków z Kresów Wschodnich i osadników z centralnej Polski.
Obecnie na terenie obejmującej te ziemie diecezji szczecińsko-kamieńskiej - którą papież Paweł VI mógł ustanowić dopiero w czerwcu 1972 roku, po nawiązaniu stosunków dyplomatycznych między Polską i ówczesną Republiką Federalną Niemiec - Towarzystwo Chrystusowe prowadzi 18 parafii. W 1992 roku Jan Paweł II podniósł diecezję szczecińsko-kamieńską do rangi archidiecezji.
Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej założył w 1932 roku ówczesny Prymas Polski, kardynał August Hlond. Obecnie spośród prawie 500 chrystusowców ponad połowa pracuje w 18 krajach świata na sześciu kontynentach. |
|
fyk |
Wysłany: Sob 8:30, 16 Maj 2009 Temat postu: Uważam sektę Świadków Jehowy za zagrożenie dla ludzkości |
|
Czasami mam wrażenie, że ŚJ to czciciele diabła, dla których celem jest szerzenie cywilizacji śmierci (zakaz przetaczania krwi) oraz propagowanie tępoty umysłowej (jedna książeczka miernikiem całej rzeczywistości).
Nie wspomnę o niewolniczym stosunku do kobiet. Zakaz zrzeszania się w innych organizacjach poza swoją, nie rób tego, tamtego, nietolerancja do innych pkt widzenia poza swoim (nienawiść do katolików), megalomania.
Uważam sektę ŚJ za zagrożenie dla ludzkości, jeżeli mogę to staram się w miarę możliwości nawracać "baranków" na ścieżkę oświecenia, ale nie gwałtem, przymusem, dając w zastepstwie inny suchym dogmat religijny, ale rozpościerając przed nimi coś co nazywa się alternatywą, uświadamiam im, że coś takiego jak alternatywa wogóle istnieje, poddając przy okazji ostrej (ale rzeczowej) krytyce ich wierzenia. |
|